Posty

Cassia na blond włosach - po rozjaśniaczu

Obraz
Rozjaśnianie chemiczne to zmora dla wszystkich włosów. I nie tylko - cudowne zapachy, piekąca skóra głowy i irytująca konsystencja. No ale jak chce się bardzo jasnego blondu to nie ma rady. Nadszedł u mnie jednak taki moment, że wizja ciągłej walki z żonglowaniem rozjaśniaczem i farbami (gaszenie żółci, utrzymanie koloru) całkowicie mnie zniechęciła a przy okazji zaczęłam dostrzegać uroki włosów w odcieniach mniej przypominających czuprynę wiedźmina. Padło na Senna cassia czyli indyjskie zioło, przez Khadi opisywane także jako bezbarwna odżywka. Byłam w pełni świadoma, że ta "bezbarwność" jest tylko mitem, bo cassia jest bogata w żółcie i ozłaca nawet ciemne włosy. Przyznam, że podchodziłam do niej z dużą ostrożnością, ponieważ moje popielate włosy mogły zareagować na żółć zielenią, która byłaby ciężka do wytrzebienia. Zamiast yolo zastosowałam jednak próbę na pasemku która wyszła bardzo pozytywnie. Czego oczekiwałam? Pogrubienia włosów, znacznej poprawy ich kondycj